Dzieci Elisabeth
Trzy lata temu Elisabeth zaczęła pojawiać się w naszym domu przy parafii z prośbą o pomoc w kupieniu leków i jedzenia dla dzieci. Jak się okazało, miała ich czwórkę, w wieku od 2 do 14 lat, Antoine, Louis, Henri i Clément. Ojciec dzieci opłacał wynajmowane w Ntoum mieszkanie, jednak po pewnym czasie przestał, przez co groziło im wyrzucenie z mieszkania, brakowało też pieniędzy na jedzenie. Matka dzieci nie była w stanie poradzić sobie z tą sytuacją, mimo wszystko próbowała zajmować się pracą w plantacjach, pracą dorywczą, czymkolwiek, żeby tylko zdobyć coś do jedzenia dla dzieci. W domu nie było prądu, dzieci nie chodziły do szkoły, Elisabeth nie miała je w co ubrać. Pewnego dnia, widząc te brudne, wygłodzone i smutne dzieci przed naszym kościołem, postanowiłem im pomóc. I tak zaczęliśmy wspierać tę biedną rodzinę. Udało nam się znaleźć dla nich mieszkanie, wstawiliśmy drzwi, podłączyliśmy prąd. Dzieci zostały wysłane do szkoły, rozpoczęły katechezę. Dziś są już wszystkie ochrzczone, razem z matką, i dwoje z nich po pierwszej komunii. Problemów i trudności w tej rodzinie nie brakuje, ale dzięki duszpasterstwu, pomocy parafii, misjonarzy, ich sytuacja jest zdecydowanie lepsza niż wcześniej. Powstanie szkoły katolickiej przy naszej parafii pozwoliłoby jeszcze bardziej zadbać o formację i wychowanie dzieci Elisabeth.